23 486 m przewyższeń w 24 godziny. Nowy rekord Jorneta

 

23 486 m przewyższeń w 24 godziny. Nowy rekord Jorneta


Opublikowane w śr., 13/02/2019 - 08:49

Najwięcej metrów przewyższenia skumulowanych w ciągu doby – to cel wyzwania, którego w ośrodku narciarskim Tusken Skiheiser w norweskim Molde podjął się Kilian Jornet. Przez 24 godziny legendarny biegacz górski podchodził i zjeżdżał na nartach. Trasa wiodła dwoma pętlami - dłuższa miała 4,4 km, krótsza 3,6 km.

Podczas wyczerpującej próby Katalończyk zgromadził w sumie 23 486 m przewyższeń, co jest najlepszym znanym wynikiem na świecie. Jornet na swoim blogu przekonuje, że tego wyniku nie należy nazywać rekordem. Była to „jedynie” próba sprawdzenia własnych możliwości i ograniczeń. Natomiast każdy z poprzednich „rekordzistów” swoje wyzwanie realizował w innym miejscu i w innych warunkach.

Poprzednim „rekordzistą” wyzwania był Lars Erik Skjervheim. Norweg, dwunasty zawodnik mistrzostw świata w trailu w 2016 r., dwa lata temu uzbierał 20 939 m przewyższeń w Myrkdalen. Wcześniej tytuł należał do Mike’a Foote’a – wicemistrza Hardrock 100 z 2017 r. - w 2013 r. w Montanie wyjeździł na nartach 18 654 m przewyższeń.

Jornet swoje osiągnięcie nazwał zdanym testem narciarskim. Jego próba odbywała się w sprzyjających warunkach. Ośrodek narciarski pozostawił trasę oświetloną. Dzień był słoneczny, noc pochmurna, ale bez opadów. Temperatura wahała się pomiędzy minus i plus 2 stopnie Celsjusza.

„Według mojej definicji, to nie był przyjemny dzień, ale jest czymś wspaniałym sprawdzić się i zobaczyć, do czego jest się zdolnym. Czuję się wspaniale po 24-godzinnym dniu, spędzonym jak chomik w ośrodku Tusten Skiheiser” - pisał na Instagramie Jornet, który podczas wyzwania na przemian czuł się dobrze i źle. Miał chwile ogromnego zmęczenia, ale też czerpał przyjemność z jazdy w śnieżnym puchu.

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce