Biegaczka górska wygrała maraton w Zurychu!

 

Biegaczka górska wygrała maraton w Zurychu!


Opublikowane w wt., 24/04/2018 - 11:12

Szwajcarzy mieli się z czego cieszyć po niedzielnym maratonie w Zurichu. To Szwajcarka, a nie zawodniczki z Afryki sięgnęła po zwycięstwo.

Maude Mathys to aktualna mistrzyni Europy w... biegach górskich. Linię mety przekroczyła z czasem 2:31:16. To piąty najszybszy czas uzyskany przez szwajcarskie zawodniczki w historii imprezy, jej nowy rekord życiowy (poprawiony o 17 minut) i wypełniony wskaźnik na mistrzostwa Europy w Berlinie. Tyle, że według jej własnych słów, nie jest zainteresowana udziałem w mistrzostwach. W planach ma za to biegi górskie w Zermatt i olimpiada w Tokio.

W Zurichu Mathys wyprzedziła dwie Kenijki: Betty Chepkwony (2:38.14) i Purity Kimetto (2:41:44). Jej zdaniem, do takiego wyniku biegu przyczynił się fakt, że biegła w towarzystwie Armina Flückigera, szwajcarskiego biegacza, który zajął w tym maratonie dziewiątego miejsce.

Szwajcarka jest również ultramaratonką, ale głośniej zrobiło się o niej nie za sprawą biegania, a po konflikcie z WADA. Obecnie mama dwójki dzieci, kilka lat temu stosowała kurację hormonalną związaną z chęcią zajścia w ciążę. Z tego powodu została ostrzeżona przez WADA i musiała odstawić leki.

Najwyżej sklasyfikowaną Polką była Marzena Adamczyk, która z rezultatem 3:10.29, ukończyła bieg na 17. miejscu.

Wśród panów Ereng Patrick zaciekle walczył o zwycięstwo z Charlesem Munyeki. W efekcie Ereng po raz drugi z rzędu musiał się zadowolić drugim miejscem. Triumfatorem został Munyeki z czasem 2:14.07.

W rywalizacji panów warto zwrócić uwagę na bieg Jarosława Marchewki. W słonecznym Zurichu pobiegł poniżej 3 godzin. Na mecie uzyskał rezultat 2:55:45. Zajął 63. miejsce w klasyfikacji mężczyzn, na 1828 finiszerów. W swojej kategorii wiekowej był trzeci. Jest też najwyżej sklasyfikowanym Polakiem.

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce