CITY TRAIL: Błotniście w Olsztynie i Warszawie

 

CITY TRAIL: Błotniście w Olsztynie i Warszawie


Opublikowane w pon., 19/02/2018 - 15:13

Olsztyn i Warszawa – w tych dwóch lokalizacjach odbyła się weekendowa rywalizacja cyklu CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden. Jak na przełaje przystało, warunki na trasach były wymagające – przede wszystkim ścieżki pokryte były ubitą i śliską warstwą śniegu, ale biegacze podkreślali, że nie brakowało również błotnistych fragmentów.

Olsztyn

Sobotnie zawody nad Jeziorem Długim nie przyniosły rozstrzygnięć w klasyfikacji generalnej. Jako pierwszy linię mety minął Wojciech Kopeć, który 5-kilometrową trasę pokonał w czasie 16:17. Drugie miejsce wywalczył Dawid Worobiec (16:35), a trzeci był Paweł Pszczółkowski (16:57). Wojciech Kopeć ma na koncie dwa zwycięstwa, jednak nie będzie sklasyfikowany w cyklu, dlatego o miano najlepszego zawodnika edycji 2017/2018 powalczą biegacze, którzy w sobotę finiszowali za jego plecami.

- Warunki na trasie nie rozpieszczały. Mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że były to najcięższe warunki pogodowe, w jakich startowałem w CITY TRAIL. 2-3 stopnie powyżej zera, wilgotne powietrze, którego bardzo nie lubię, dodatkowo nawierzchnia w niektórych miejscach zmrożona i śliska, a gdzieniegdzie błotnista i grząska. My biegacze jesteśmy jednak gotowi na każde warunki, bo zawsze to okazja do sprawdzenia się – podkreślił po biegu Wojciech Kopeć.

– Od początku narzuciłem bardzo mocne tempo, bo moim celem było rozprawienie się z granicą 16 minut, co udało mi się na tej trasie dotychczas tylko raz. Niestety dzisiaj to było praktycznie niemożliwe, ale ja i tak wierzyłem, że mogę uzyskać taki wynik. Nie udało się, ale ten bieg – jak każdy CITY TRAIL – to dla mnie przerywnik w mocnym treningu i dodatkowa motywacja. Sezon na dobre zaczynam od Maniackiej Dziesiątki w Poznaniu, gdzie planuję pobiec około 30 minut, a może nawet pokuszę się o „złamanie” tej granicy. Potem będę atakować rekord życiowy podczas Półmaratonu Warszawskiego, a następnie wystartuję w maratonie – jeszcze nie podjąłem decyzji, gdzie, ale na pewno w Polsce – dodał brązowy medalista mistrzostw Polski w półmaratonie z 2014 roku.

Wśród kobiet drugie zwycięstwo w sezonie odniosła Aleksandra Wiśniewska (20:54). Drugie miejsce zajęła Marta Stańczuk (21:07), a trzecie - Katarzyna Lipnicka (21:36). Zwyciężczyni biegu - Aleksandra Wiśniewska - jest na ten moment liderką klasyfikacji generalnej, jednak walkę o wygraną w cyklu zapowiedziała najlepsza w trzech imprezach trwającej edycji - Aleksandra Lisowska, która w sobotę nie startowała.

– Ta edycja jest dla mnie bardzo wyjątkowa. Zaczynałam jako Kępczyńska, a kończę jako Wiśniewska. Wiem, że będę wysoko w klasyfikacji generalnej kobiet, najpewniej zajmę drugie miejsce, a to dla mnie duże osiągnięcie, bo trenuję dopiero od niespełna dwóch lat. Jeśli chodzi o dzisiejszy bieg to najbardziej przeszkadzały śliskie ścieżki. W marcu liczę na lepsze warunki - wtedy chciałabym zaatakować swój rekord trasy, czyli 20:38. Moim startem docelowym na pierwszą część sezonu jest bieg na 10 km podczas Orlen Warsaw Marathon – mówiła na mecie najszybsza zawodniczka sobotniej rywalizacji – Aleksandra Wiśniewska.

Bieg ukończyło 339 osób.

W zawodach CITY TRAIL Junior uczestniczyło 108 młodych sportowców. Kolejne, szóste już zawody są zaplanowane na 10 marca. Zakończenie edycji jest zaplanowane na 3 kwietnia w Centrum Konferencyjno-Szkoleniowym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce