[AKTUALIZACJA] Dwa rekordy Polski Pawła Żuka w Nowym Jorku! Pękło 1000 km!

 

[AKTUALIZACJA] Dwa rekordy Polski Pawła Żuka w Nowym Jorku! Pękło 1000 km!


Opublikowane w czw., 26/04/2018 - 11:31

Pamiętacie pierwsze 3 doby Sri Chinmoy 10 Day Race? Padało, a raczej nieustannie lało i wiało. Paweł Żuk mówił wtedy, że realizacja planów będzie trudna, a może nawet niemożliwa.

„No nie ma jak” - przekonywał na swoim profilu. „Pierwsze trzy dni były hardcorowe”- dodał po trzech dniach biegu w kałużach.

Potem jednak zmieniła się pogoda i Asfaltowy Chłopak ruszył do boju, odkreślając z listy kolejne punkty swojego planu. Szósta doba przyniosła rekord Polski w biegu sześciodniowym! Od teraz wynosi on 753 km i 172 m. Poprzedni rekord, należący do Zygmunta Łuczkowskiego przetrwał niecały rok.

Na tym jednak Paweł Żuk nie poprzestał.

Siódma doba nie należała do łatwych. Zaczęły się bóle piszczeli i kłopoty ze stopami. Przebiegł „tylko” 98 km. Niewiele później kolejny punkt z listy został odhaczony. Padł rekord Polski w biegu 10-dobowym. Został przekroczony dystans 923 km i 763 m. Jaki ostatecznie będzie ten rekord, dowiemy się jutro wieczorem, gdy zakończy się cała impreza.

Nowy rekordzista deklaruje, że nie będzie specjalnie mocno go śrubował. Zwłaszcza, że ból nie ustąpił. Nogi mocno dają się we znaki.

„Piszczel opuchnięty, zbiera się płyn w okolicach kostki. Radzimy sobie tejpami, skarpetkami kompresyjnymi, zimnymi okładami, maścią, a nawet kapustą” - pisze Natalia Tejchma, która niezmordowanie prowadzi relację z zawodów.

Przed Pawłem Żukiem jeszcze jedno zadanie. Chce osiągnąć dystans 1000 km. Ma jeszcze dobę na zrealizowanie założeń i niewiele kilometrów do tego celu. Jeśli kontuzja go nie unieruchomi, tysiąc na liczniku jest czystą formalnością.

1000 km w nogach ma już Ashprihanal Aalto. Ten fiński ultramaratończyk od początku jest liderem biegu i to mimo choroby, która go dopadła w trakcie Sri Chinmoy 10.

IB


AKTUALIZACJA

Aktualizacja: Po 8 dniach 21 godzinach, 14 sekundach i 49 sekund Paweł Żuk może skreślić z listy kolejny cel. Jest 1000 km! Gratulujemy! 

red.


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce