Glen Coe Skyline z rekordami. Kilian Jornet...

Biegiem Glen Coe Skyline rozegranym w ubiegły weekend w Szkocji, zakończyła się seria Skyrunning Extreme.

Bieg o dystansie 55 km w pełni zasługuje na miejsce w grupie Extreme. Oprócz dystansu, trzeba tu pokonać 4700m przewyższeń, a techniczna trasa powoduje, że te przewyższenia często pokonywane są w pozycji „na czworaka”. Glen Coe Skyline to po prostu biegowa wspinaczka i o zwycięstwie mogą myśleć tylko najbardziej zaprawieni w bojach biegacze.

Faworytem do zwycięstwa był Kilian Jornet, który wystartował w tym biegu zaledwie 2 tygodnie po UTMB. Od początku biegu znajdował się w jego czołówce, ale zwycięstwo nie przyszło mu łatwo. Obrońca tytułu sprzed roku Jonathan Albon - który z powodzeniem startuje też w biegach przeszkodowych serii Toughest - zaciekle walczył o utrzymanie prowadzenia. Katalończyk zachował więcej sił na finisz i to on przekroczył linię mety jako pierwszy z czasem 6:25:39, ustanawiając przy okazji nowy rekord trasy.

Jonathan Albon ukończył bieg jako drugi z czasem 6:31:45, jednak według nieoficjalnych jeszcze wyliczeń utrzymał się na pozycji lidera serii Extreme.

Podium Glen Coe Skyline dopełnił Alexis Sevennec (6:40:34), czwarty przed rokiem w Trofeo Kima, złoty medalista tegorocznych igrzysk wojskowych w Soczi.

W rywalizacji mężczyzn uczestniczyli także Polacy. Najszybszym z nich okazał się Konrad Rawlik, który na metę dobiegł na 39 pozycji z czasem 9:28:41.

Wśród pań zwyciężczynią po raz drugi została Emelie Forsberg, która z czasem 7:53:30 również ustanowiła nowy rekord trasy.

Forsberg wyprzedziła Megan Kimmel (8:14:57) i Ragnę Debats (8:22:55). W rywalizacji pań wzięła udział jedna Polka - Katarzyna Osipowicz (11:52:12).

IB