Gorąco wokół Joanny Jóźwik. Jest oświadczenie biegaczki

 

Gorąco wokół Joanny Jóźwik. Jest oświadczenie biegaczki


Opublikowane w śr., 24/08/2016 - 15:01

Finał biegu na 800m kobiet w Rio de Janeiro z udziałem Joanny Józwik na długo zapisze się w pamięci polskich kibiców. Bardziej jednak niż z powodu nowej życiówki i otarcia się o rekord Polski, co niefortunnej wypowiedzi biegaczki nt. rywalek. Chociaż olimpijski znicz już zgasł to echa tamtego startu rozbrzmiewają do dziś.

Polka zajęła piąte miejsce z czasem 1:57,37, plasując się tuż za kanadyjką Melisą Bishop. Zwyciężyła Caster Semenya z RPA przed Francine Niyonsaba z Burundi i Margaret Wambul z Kenii. Po biegu nasza zawodniczka powiedziała w jednym z wywiadów :

„W tym sezonie miałam kilka komplikacji ze zdrowiem. Przyjeżdżając tutaj piąte miejsce brałabym w ciemno. Trzy pierwsza zawodniczki wzbudzają wiele kontrowersji. Dla mnie to też jest dziwne, że władze nic z tym nie robią. Koleżanki mają poziom testosteronu zbliżony do męskiego. Wyglądają jak wyglądają i biegają jak biegają. Widziałam Melisę Bishop, że jest bardzo zawiedziona tym biegiem. Poprawiła rekord życiowy a była czwarta. Uważa, że to powinna być złota medalistka. Czuje się srebrną medalistką. Jestem zadowolona, że jestem pierwszą europejką i drugą białą.”

Słowa Joanny Jóźwik wyszła daleko poza nasz kraj. Temat podjęły brytyjski The Independent czy New Zealand Herald. Wszędzie podkreślano, że Polka użyła kontrowersyjnych stwierdzeń mówiących, że jest „pierwszą Europejką” oraz „drugą białą”, ocierając się o rasizm.

Słowa dziennikarzy trafiły na podatny grunt czytelników, którzy uważają, że ktoś chce zabronić startu na igrzyskach afrykańskim kobietom.

Przez chwilę gorąco było też w mediach społecznościowych - ktoś podszył się pod naszą biegaczkę i na twitterze podgrzewał atmosferę wokół jej wypowiedzi.

Zawodniczka wydała komunikat na jednym z portali społecznościowych:

(…) Spotkałam się też z komentarzami osób, które odebrały moje wypowiedzi jako dyskryminujące pochodzenie i kolor skóry rywalek. Jeżeli właśnie tak zostały zrozumiane, chciałabym za to ogromnie przeprosić. Nie taka była moja intencja i jest mi bardzo przykro z tego powodu, że zostały one wykorzystane w ten sposób. Każdy kto mnie chociaż odrobinę zna, wie doskonale, że jestem osobą otwartą na wszystkich ludzi i mam wielu przyjaciół w rożnych krajach na całym świecie, a wszelkie dyskryminacje są mi zupełnie obce. (…) Sport jest piękny dlatego, że jeżeli podchodzimy do niego uczciwie, wszyscy jesteśmy równi. Tym, co powinno wpływać na wyniki, jest praca włożona w treningi, talent i odrobina szczęścia. Jestem bardzo zadowolona z mojego wyniku w finale olimpijskim i tego się trzymajmy!”

Mamy nadzieję, że to koniec zawirowania wokół Joanna Józwik. Naszej reprezentantka po finale zapowiedziała atak na rekord Polski. Z niecierpliwością czekamy na biegi z jej udziałem.

RZ

fot. facebook Joanny Jóźwik


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce