Ruszyły ME paralekkoatletów. Od razu polskie rekordy świata! [ZDJĘCIA]

 

Ruszyły ME paralekkoatletów. Od razu polskie rekordy świata! [ZDJĘCIA]


Opublikowane w pon., 20/08/2018 - 21:08

Mocnym akcentem Biało-Czerwoni otworzyli mistrzostwa Europy lekkoatletów z niepełnosprawnościami w Berlinie.

Niewidomy Aleksander Kossakowski z przewodnikiem Krzysztofem Wasilewskim dystans 1500 metrów ukończyli z czasem 4:22:45, a ich najlepszy bieg w tym sezonie przyniósł im złoto w finale mistrzostw!

- To, że mogliśmy w taki sposób otworzyć mistrzostwa Europy, jeszcze do nas nie dotarło, ale uczucie jest niesamowite. Bieg ułożył się tak, jak trzeba. Na początku byliśmy pierwsi, ale to nie było zgodne z planem. Zweryfikowaliśmy swoją pozycję i już do końca biegliśmy to, co trzeba. Taktycznie rozegraliśmy to prawidłowo - zapewnił nas Aleksander Kossakowski.

- Bardzo liczymy, że reszta dzisiejszych zawodników pójdzie w nasze ślady - powiedział świeżo upieczony mistrz Europy, który nie musiał długo czekać na kolejne sukcesy rodaków.

Chwilę później rekordem świata swój konkurs pchnięcia kulą w kategorii zawodników (F41) zakończył Bartosz Tyszkowski. Kula okazała się też szczęśliwa dla Lucyny Kornobys. Wicemistrzyni paraolimpijska z Rio pchnęła kulę na odległość 7.49 i również poprawiła rekord świata.

- Nawet nie wiem, jaki wynik zrobiłam. To były wielkie emocje. Myślę, że dobrze ten sezon przepracowałam i dobrze go zakończyłam - mówiła Lucyna Kornobys, której jeszcze w czasie rozmowy trzęsły się kolana i ręce. Wywiadu organizatorowi udzielała po polsku, ale niemiecka publiczność i tak rozumiała, że polska kulomiotka dokonała wielkiej rzeczy.

W sumie Polacy zdobyli sześć medali i pierwszy dzień zmagań w Berlinie zakończyli na szczycie medalowej tabeli!

Jeśli jeszcze nie zaczęliście śledzić zmagań polskich lekkoatletów z niepełnosprawnościami, to warto to zmienić. Mistrzostwa Europy potrwają do niedzieli. Bierze w nich udział 650 sportowców z 40 krajów. Polska wysłała największą reprezentację, a do tego Polacy do faworyci zawodów w kilku konkurencjach. Można liczyć na wysyp medali. Na bieżni nie stanęły jeszcze biegaczki na 800 i 1500m Barbara Niewiedział i Arleta Meloch, wśród sprinterów czekamy na starty Michała Derusa i Alicji Fiodorow. W konkurencjach technicznych medalowe nadzieje pokładamy w Januszu Rokickim.

Nasza redakcja jest obecna na miejscu. Przez najbliższy tydzień będziemy informować o polskich sukcesach w Berlinie.

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce