Semenya, Wambui, Niyonsaba dłużej na bieżni z kobietami

O pięć miesięcy IAAF opóźni wprowadzenie nowych zasad regulujący dopuszczalny poziom testosteronu wśród biegaczek. Ma to związek ze skargą południowoafrykańskiej biegaczki Caster Semeni i jej rodzimej federacji, złożonej do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.

Według zapewnień, IAAF nie odwleka sprawy, ale czeka na jej dokładne wyjaśnienie. Chce w ten sposób uniknąć późniejszych problemów. Tym bardziej, że już raz musiało wycofywać się z wprowadzenia przepisów o hiperandrogenizmie. W 2015 roku przed trybunałem w Lozannie, lekkoatletyczna centrala przegrała sprawę z hinduską sprinterką Dutee Chand. W efekcie zasady o badaniu płci zostały zawieszone na 2 lata.

Sprawa dotyczy m.in. Caster Semeni, Margaret Wambui czy Francis Niyonsaby, które zdominowały międzynarodową rywalizację w ostatnich latach. Nowe przepisy miały wejść w życie za 1 listopada. Ale po zmianie harmonogramu obowiązywać zaczną od 26 marca.

Sprawa przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie odbędzie się w lutym przyszłego roku. Na pewno będzie uważnie śledzona przez cały świat. W opublikowanym oświadczeniu czytamy, że IAAF jest przekonany o prawnych, naukowych i etycznych podstawach regulacji. Oczekuje też odrzucenie pozwu Semeni.

Zasady mówiące o dopuszczalnym poziomie testosteronu wśród biegaczek, dotyczą tylko zawodniczek startujących w biegach na dystansach od 400 m do 1 mili. W myśl nowych przepisów, biegaczki, u których stwierdzono naturalne zaburzenie testosteronu, będą musiały przyjmować leki w celu obniżenia stężenia hormonu poniżej 5 nmol na litr. By startować w imprezach miedzynarodowych, będą musiały utrzymywać ten poziom przez 6 miesięcy poprzedzający dane wydarzenie. Badania medyczne miały wykazać, że podwyższony poziom testosteronu daje przewagę nad rywalkami. IAAF zapewnia, że chce wyrównać szanse.

Zawodniczki, które nie poddadzą się terapii mają prawo startu, tyle że na arenie krajowej, a w imprezach międzynarodowych na wszystkich innych dystansach niż te wspomniane wyżej. Dopuszczone będą też do startu z mężczyznami wszystkich rodzajach zawodów.

RZ