[ZDJĘCIA] Ślisko, ale wyjątkowo szybko. Zimowe Biegi Górskie Falenica nr 3

 

[ZDJĘCIA] Ślisko, ale wyjątkowo szybko. Zimowe Biegi Górskie Falenica nr 3


Opublikowane w sob., 17/02/2018 - 20:59

Było biało i ślisko, ale było także wyjątkowo szybko. Dla tych, którzy potrafili przystosować się do warunków i założyli na nogi buty z kolcami, z kolczastymi nakładkami lub przynajmniej solidnym, agresywnym bieżnikiem.

Tak przygotowali się najlepsi i w efekcie na nieco ponad 3-kilometrowych pętlach wytyczonych po wydmach Mazowieckiego Parku Krajobrazowego oglądaliśmy ostre ściganie i rekordowo szybkie bieganie.

Zwycięzca biegu głównego 10 km Piotr Łobodziński, na co dzień światowej klasy specjalista od biegania po schodach, cieszył się z nowego rekordu życiowego i jednego z najlepszych wyników w 15-letniej historii Zimowych Biegów Górskich. Ten rezultat to 32 minuty i 54 sekundy.

Zwycięzca biegu poprzedniego, sprzed 2 tygodni, Artur Jabłoński był tym razem drugi. Ale mimo porażki z Piotrem Łobodzińskim też się cieszył ze swego biegu.

– 33'12 to moja "życiówka" w Falenicy, poprawiona o 2 sekundy. Z Piotrem raczej nie mam szans, a przegrałem z nim tylko o 18 sekund – powiedział z uśmiechem, gdy razem staliśmy w kolejce po ciastka w położonej obok trasy kultowej cukierni "U Kozaka", obowiązkowym punkcie wizyty każdego biegacza po zawodach na falenickich górkach.

Dobrą ocenę startu Artura potwierdził zwycięzca zawodów. – Szczerze mówiąc, byłem lekko zdziwiony, że ktoś tak długo się za mną utrzymuje – przyznał Piotr Łobodziński. A Artur Jabłoński dodał: – Chyba bardziej niż pościg za Łobodzińskim interesowało mnie to, co działo się za moimi plecami, jak dużą przewagę mam nad Piotrem Parfianowiczem.

Przewaga była na tyle solidna, że na mecie Jabłoński wyprzedził Parfianowicza o minutę i sekundę. To ważne, bo obaj walczą o triumf w klasyfikacji generalnej cyklu (Łobodziński nie będzie sklasyfikowany, bo wystartował po raz pierwszy, pozostał jeszcze jeden punktowany bieg, a do „generalki” potrzebne są trzy starty).

Jabłoński wyprzedza teraz Parfianowicza o minutę i 9 sekund. To sporo, ale Artur żartobliwie mówi, że obawia się grasującego ostatnio „wirusa... żołądkowego”.

Wśród kobiet klasą dla siebie była po raz kolejny Ewelina Pisarek. Odniosła trzecie z rzędu zwycięstwo poprawiając poprzedni wynik o 2 minuty i po raz pierwszy łamiąc 40 minut (39'33). Wyprzedziła Martę Kaźmierczak o ponad 2 minuty (41'37) i triumf w całym falenickim cyklu ma raczej w kieszeni.

Za tydzień, 24 lutego – seria 4, ostatnia wliczana do klasyfikacji generalnej Zimowych Biegów Górskich „Falenica 2018”.

Potem już tylko bieg finałowy, 10 marca. Wchodzi on w skład Ligi Festiwalu Biegów. Będzie można powalczyć o punkty w kategorii „Najlepszy góral” oraz vouchery na start w Festiwalu Biegowym w Krynicy.

WYNIKI ZBG FALENICA - SERIA 3

TYMCZASOWA KLASYFIKACJA GENERALNA

ZDJĘCIA

Piotr Falkowski

fot. Piotr Siliniewicz Silne Studio


Więcej zdjęć - wkrótce.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce