Grodzisk Wlkp.: B. Majorczyk spełnił marzenia [ZDJĘCIA]

 

Grodzisk Wlkp.: B. Majorczyk spełnił marzenia [ZDJĘCIA]


Opublikowane w pon., 13/06/2016 - 09:01

10. Hunters Grodziski Półmaraton „Słowaka” przejdzie do historii jako ten, który… nie był upalny. Na szczęście reszta pozostała bez zmian - wysoki poziom organizacji, dużo kibiców oraz mieszkańcy miasta angażujący się w imprezę. Po prostu, zawody na najwyższym poziomie organizacyjnym. Frekwencyjnie i sportowo też było ciekawie.

Relacja Grzegorza Urbańczyka

Czasem warto spojrzeć na zawody biegowe z innej perspektywy. Ja tak zrobiłem i stanąłem obok trasy półmaratonu i kibicowałem. Tym również można się zmęczyć! Fajnie jest pomagać innym w osiągnięciu wymarzonego wyniku. 

Grodziski półmaraton jest znany w całej Wielkopolsce, a nawet pewnie w całej Polsce. Od pierwszej edycji ten bieg można było stawiać za wzór. Tak było i w tym roku. Ale nie ma się co dziwić gdy całe miasto cieszy się biegiem i je współtworzy. Najlepszym tego przykładem są prywatne punkty nawadniania, zorganizowane przez mieszkańców. A jeśli komuś zbyt gorąco, życzliwy grodziszczanin polać może wodą z węża ogrodowego. 

Start biegu nastąpił ze Starego Rynku o godzinie 9:00. Trasa biegu poprowadzona została po dwóch identycznych pętlach, które swój koniec miały również na rynku. Tam dla kibiców zostały przygotowane trybuny, a dla zawodników kończących bieg specjalna strefa, w której mogli uzupełnić płyny i najeść się. A, że stoły uginały się od jedzenia…

Wróćmy jednak do rywalizacji. Praktycznie od samego początku na prowadzenie wyszedł Andrzej Starzinskij z Ukrainy, za którym w pogoń ruszył, mieszkający pod Grodziskiem Wlkp., Bartosz Majorczyk wraz z Marcinem Zagórnym z Radnicy. W przypadku pierwszego miejsca można było się spodziewać, że wygra gość ze wschodniej granicy, gdyż wypracowywał sobie z każdym kilometrem coraz większą przewagę, nad pozostałą dwójką. Ta natomiast walczyła między sobą na całej trasie, a rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero na ostatnich set metrach. Lepszy tym razem okazał się Majorczyk, a zajmując drugie miejsce prawie spełnił swoje marzenie: wygrać „u siebie”. 

Wśród kobiet rywalizacja o pierwsze miejsce wyglądała bardzo interesująco i międzynarodowo. Od początku na prowadzeniu znajdowała się Czeszka Petra Pastorova, która na 10 kilometrze miała przewagę 43 sekundy nad druga Patrycja Talar. Wydawać by się mogło, że w takiej kolejności panie wbiegną na metę. Jednak Patrycja pokazała wielkiego ducha walki i odrabiała systematycznie dystans. Na ok. 14 km zmniejszyła stratę do 25 sekund. Natomiast na ok. 20 km biegła już ramię w ramię z Czeszką. W konsekwencji lepsza okazała się Patrycja, która na mecie zameldowała się o 2 sekundy szybciej niż rywalka! Podium uzupełniła Agnieszka Pietsch – Fulbiszewska.

Legenda głosi, że „kto raz wystartuje w Grodzisku, będzie tam wracał”.  Coś w tym musi być, bo rozmawiając z biegaczami bardzo często słyszałem, że już tu biegali i co roku będą wracać, dla atmosfery i rodzinnego klimatu imprezy. Są jednak i tacy, którzy na Półmaraton Słowaka przyjechali pierwszy raz.

- Kolega namawiał mnie na start w tym biegu. Ale skończyło się na tym, że ja zdążyłem się zapisać, a kolega nie. Cieszę się, że tu wystartowałem. Zaskoczył mnie bardzo fajny i bogaty pakiet startowy. A to co czekało na biegaczy za linią mety, przerasta wszystkie imprezy w których do tej pory brałem udział. Nikt z Grodziska głodny wyjechać nie mógł. Myślę, że wrócę tutaj za rok. Nie koniecznie po poprawienie życiówki, ale dla dobrej zabawy – tak podsumował udział w półmaratonie pan Rafał z Poznania.

Bieg ukończyło w sumie 2367 osób - to nowy rekord frekwencji imprezy. Piękny jubileusz! 

Sam obserwując biegaczy i całą oprawę imprezy nabrałem chęci by tam wystartować. Najbliższa okazja już za rok. Polecam!

Wyniki:

Mężczyźni:

1. Andrzej Starzinskij 1:09:09
2. Bartosz Majorczyk 1:10:52
3. Marcin Zagórny 1:10:57

Kobiety:

1. Patryjca talar 1:17:48
2. Petra Pastorova 1:17:50
3. Agnieszka Pietsch – Fulbiszewska 1:21:49

Pełne wyniki - TUTAJ

10. Hunters Grodziski Półmaraton „Słowaka” jest zaliczany do Ligi Festiwalu Biegowego. Uzyskany wynik można wpisać do tabel w kat. "Najlepszy maratończyk". Zachęcamy! 

Grzegorz Urbańczyk


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce