Krzysztof Lisak i Radosław Ślaski wygrywają Iron Run!

 

Krzysztof Lisak i Radosław Ślaski wygrywają Iron Run!


Opublikowane w ndz., 11/09/2016 - 18:30

Trzy dnia biegania oda rana do nocy, dziewięć konkurencji z dystansami od 1 mili do 64 km i ponad 140 km w nogach. 59 osób z całej Polski udowodniło w Krynicy, że są żelaznymi biegaczami. Najlepsi z najlepszych - Radosław Śląski i Krzysztof Lisak.

W niedzielę biegano w maratonie, na Jaworzynę i na 1 km. Ostatnia konkurencja nie miała już wpływu na zmiany w klasyfikacji końcowej, bowiem wszyscy uczestnicy zmagań potraktowali ją jako okazję do integracji i celebracji tego, co dokonali w ostatnie 72 godziny. Organizatorzy przyłączyli się do świętowania, wyczytując przed startem wszystkie 59 nazwisk Iron Runnerów. Z kolei na mecie zmagań polał się szampan.

Zwycięzców tradycyjnie było dwóch - w kategorii do i powyżej 40 lat.  W pierwszej triumfował Krzysztof Lisak, uzyskując łączny czas 13:04:33. Drugiego na mecie Macieja Dworaka wyprzedził o 44 minuty (13:48:55).

W kategorii powyżej 40 lat i w nieoficjalnej klasyfikacji generalnej Iron Run triumfował Radosław Ślaski (12:56:55). W kategorii uzyskał blisko godzinną przewagę nad zdobywcą drugiego miejsca Zenonem Stępieniem, ale już w "generalce" zdecydowała różnica tylko 8 minut. 

Bardzo się cieszę z wygranej. Nie nastawiałem się na ściganie, raczej na walkę z samym sobą. Najtrudniejszym i decydującym momentem rywalizacji był bieg na 64 km. Ten start miał duże znaczenie dla przebiegu całej rywalizacji - powiedział na mecie Radosław Ślaski. - Nie przygotowywałem się jakoś specjalnie do Iron Run. Co prawda byłem wcześniej na małym rekonesansie okolicznych tras, co mogło dawać mi małą przewagę - wiedziałem bowiem gdzie będę biegał - ale w tej konkurencji ważne są przede wszystkim strategia, odpowiednie rozłożenie sił, regeneracja. Myślę, że przez najbliższy czas nie będę chciał widzieć na oczy butów biegowych - dodał.

Wśród finalistów Iron Run 2016 są 2 kobiety. 

- Ten pomysł z prezentacją zawodników był bardzo fajny. Człowiek poczuł się bardzo doceniony. Atmosfera była doskonała, dostaliśmy ogromne brawa. Dla takich chwil warto tu wracać! Czasami człowiek w chwili kryzysu mówi sobie „nigdy więcej”, ale po czymś takim zmienia się zdanie – podkreśliła Krystyna Macioszek, 37. zawodniczka serii i jedyna kobieta, która ukończyła Iron Run już dwukrotnie! - Tym razem było ciężej. Nie wiem czy to kwestia pogody czy tego, że miałam trochę przerwy w treningach. Obiektywnie patrząc musiało być trudno, bo połowa uczestników odpadła. Mam nadzieję, że roku na rok w zmaganiach startować będzie coraz więcej pań - powiedziała biegaczka z Warszawy. 

Pełną listę finiszerów Iron Run 2016 znajdziecie TUTAJ. Gratulujemy!

Na szersze podsumowania zmagań i rozmowy z bohaterami z Krynicy przyjdzie jeszcze czas. 

Więcej zdjęć w serwisie MaratonyPolskie.pl - partnera medialnego 7. PKO Festiwalu Biegowego: TUTAJ

red.


Polecamy również:


Cofnij
Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce