Ostatni trening historyczny przed biegiem Powstania
Opublikowane w śr., 24/07/2013 - 16:03
We wtorek wieczorem odbył się trzeci trening z historią w tle, organizowany przez Warszawski Ośrodek Sportu i Rekreacji i Muzeum Powstania Warszawskiego. Biegacze wyruszyli po godzinie 19 spod kościoła Jana Bożego przy ulicy Bonifraterskiej. Miejscem docelowym była ulica Miodowa.
Pierwsi uczestnicy zaczęli pojawiać się pół godziny przed wyznaczoną godziną. Spokojnie czekali na przewodnika i trenera, oglądając pamiątkowe tablice na kościele bonifratrów. Grupa około 40 osób najpierw wysłuchała kilku słów o Szpitalu Psychiatrycznym im św. Jana Bożego, który mieścił się przy parafii. W trakcie powstania toczyły się tu zacięte walki, w których udział brał m.in. Batalion Zośka.
Następnie uczestnicy ruszyli Konwiktorską w dół w stronę ulicy Sanguszki i gmachu Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Budynek ten został zdobyty przez powstańców 2 sierpnia. Po wysłuchaniu wiadomości z historii następowało kilka ćwiczeń od trenera, żeby uczestnicy treningu "nie ostygli". Nie forsujemy tu tempa, chcemy natomiast przybliżyć mieszkańcom Warszawy historię tych miejsc - mówił trener Michał Rachwa, wiceprezes 12TRI.pl.
- Przeprowadzamy rozgrzewkę, żeby nikomu nic się nie stało. Będziemy dyktować takie tempo, żeby wszyscy mogli biec razem. Odpowiadamy też na pytania treningowe, staramy się podpowiedzieć, jak mądrze biegać. Nieopodal ostatniego punktu jest lasek, więc będzie tam przebieżka i rozciąganie. Pokażemy poprawną technikę - zapowiadał trener.
Kolejnymi punktami na trasie treningu były: Dom Schichta przy ulicy Nowy Zajazd 1, Skarpa Nowego Miasta oraz ulica Miodowa z tablicą upamiętniająca zestrzelenie przez Niemców samolotu Liberator, który niósł pomoc powstańczej Warszawskie. Wraz z kolejnymi punktami pojawiało się coraz więcej pytań dotyczących historii związanej z danym miejscem. Nie brakowało również pytań dotyczących treningu.
Mimo że był to ostatni trening łączący bieganie i wiedzę historyczną przed 23. Biegiem Powstania Warszawskiegonie, jest możliwe, że WOSIR dalej będzie organizował takie spotkania. Warszawa ma jeszcze wiele tajemnic do odkrycia, a poszukiwaczy historii nie brakuje.
RZ
