Tadeusz Samul: Większy limit na Bieg Powstania

 

Tadeusz Samul: Większy limit na Bieg Powstania


Opublikowane w wt., 30/07/2013 - 09:23

23. Bieg Powstania Warszawskiego to 7 000 uczestników w Warszawie rywalizujących na dystansie 5 i 10 km, a także prawie 200 żołnierzy w Ghazni, którzy rywalizowali na dystansie 10 km. Rekordowa frekwencja to wielki sukces organizatorów. Jak będzie za rok? Naszym rozmówcą jest Tadeusz Samul z Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji ? organizator zawodów. 

Jak było w stolicy podczas biegu Powstania Warszawskiego już relacjonowaliśmy. Dużo mniej wiemy na temat biegu Powstania Warszawskiego, który odbył się w Ghazni w Afganistanie. Wystartowało tam 175 żołnierzy w tym 16 amerykańskich?

To jest dla nas olbrzymi zaszczyt. Mamy wielki szacunek dla tych żołnierzy, bo biorą udział w tym biegu praktyznie z narażeniem życia. Staraliśmy się już to zrobić dwa lata wcześniej, ale wtedy bieg nie doszedł do skutku z powodów tragicznych wydarzeń w tamtym czasie. Doszło do wybuchu miny pod samochodem i śmierci naszego żołnierza. Tym razem udało się wszystko. Bieg trzymaliśmy do ostatniej chwili w tajemnicy ze względów bezpieczeństwa. Zarówno my, jak i uczestnicy biegu w Ghazni mamy dużą satysfakcję, że bieg się odbył.     

Myślą już Państwo o przyszłorocznej edycji? Podobno ma być zwiększony limit z 7000 uczestników do 12 000?

Nie myślimy o 12 000 uczestników. Na chwilę obecną byłaby to liczba ?samobójcza?. Tak naprawdę zrobić imprezę można i na 15 000 zawodników, tylko że efekt będzie taki, że to nie będzie impreza biegowa, ale marsz nordic walking. Ludzie nie będą mieć przyjemności z biegania w takim tłoku. Przy tych rozwiązaniach możemy zwiększyć limit najwyżej o 2-3 tysiące biegaczy. 

Zainteresowanie biegiem jest jednak ogromne?

Jeśli ktoś widział dziedziniec stadionu Polonii przed rozpoczęciem biegu, to wie, że tam szpilki nie można było wcisnąć. To jest kwestia do przemyślenia. Nie sądzę,  żeby kolejna edycja mogła pomieścić 12 000 uczestników, chyba żebyśmy zrezygnowali z tej trasy biegu. Jednak układaliśmy ją pod względem historycznym i to ma wprowadzać niezwykłą atmosferę. Zrobienie biegu dla samego tylko biegu nas nie interesuje.

Nie mogę nie zapytać o treningi z historią w tle, które cieszyły się tak dużym zainteresowaniem. Czy jest szansa, że w czasie obchodów 69. rocznicy Powstania Warszawskiego biegacze jeszcze będą mieli okazję spotkać się na takim wydarzeniu?

Bardzo bym chciał, żeby można było coś takiego dalej robić. Tym bardziej, że Warszawa to nie tylko Powstanie Warszawskie, ale i odzyskanie niepodległości. Dlatego organizujemy też Bieg Niepodległości. Co do treningów historycznych, to wiele zależy od naszych partnerów, np. Muzeum Powstania Warszawskiego. Przy Biegu Niepodległości byłoby nam miło, jeśli do współpracy włączyłoby się Muzeum Niepodległości. Chociaż zastrzegam, że żadne rozmowy nie były przeprowadzane.

Dziękuję za rozmowę.

Do zobaczenia na kolejnych naszych zawodach.

Rozmawiał Robert Zakrzewski

Galeria: 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce