Gliwice biegają i pomagają młodzieży niepełnosprawnej

 

Gliwice biegają i pomagają młodzieży niepełnosprawnej


Opublikowane w ndz., 17/05/2015 - 22:57

Biegamy z Sercem to fundacja niezwykła – nie tylko pomaga i działa na rzecz innych, ale robi to z ogromną dawką radości i pozytywnej energii. I z rozmachem… Bo kiedy trzeba zebrać pieniądze na rehabilitację niepełnosprawnej młodzieży, oni po prostu to robią. A przy okazji organizują bieg dla prawie tysiąca uczestników. I to… w centrum handlowym!

Wbrew pozorom centrum handlowe to idealna lokalizacja dla charytatywnej imprezy biegowej. Zero problemów z zamykaniem ruchu ulicznego, wynajmowaniem infrastruktury i ponoszeniem dodatkowych kosztów. Jest zaplecze biegu, szatnie, łazienki i restauracje dla głodnych biegaczy… A całość zysków można przeznaczyć na szczytny cel. Na przykład na zakup sprzętu medycznego do fizjoterapii i rehabilitacji pourazowej niepełnosprawnej młodzieży. Plan idealny? Tylko dzięki ogromnemu zaangażowaniu Fundacji i jej prezesa Artura Szcześniaka.

3. Piknik Charytatywny „Biegamy z Sercem” to ewenement. 10 km biegu lub marszu nordic walking w czterech pętlach pełnych zakrętów, w dodatku po kostce brukowej a przyciąga setki biegaczy. Miejsca startowe regularnie kończą się przed ostatecznym terminem zapisu a chętnych nie brakuje. Jak to możliwe? – To niesamowita atmosfera tej imprezy – mówią jedni. – Klimat, muzyka, ludzie, dobra zabawa... – wymieniają następni. Jedno jest pewne – chce się tutaj wracać.

W sobotnie południe można było biegać lub maszerować na 10 km. Dla niepełnosprawnych przygotowano marszobieg na trasie jednej pętli, czyli 2,5 km a dzieci rywalizowały w kategoriach wiekowych na dystansach od 100 do 1200 metrów.

– Charytatywny cel imprezy kolejny raz przyciągnął całe rodziny na plac przy Europie Centralnej. Dobrze, sprawnie funkcjonujące biuro zawodów, wspólną rozgrzewka, sympatyczny prowadzący oraz zespół Abstynenci to był solidny wstęp do rywalizacji. Pamiętano o bezpieczeństwie osób z niepełnosprawnościami, startowali kilka minut przed pozostałymi – relacjonował po imprezie Jarosław Świta.

– Ruszyliśmy około 11:10. Najpierw biegacze następnie grupa nordikowców. Cztery pętle po 2,5 km pełne kibiców i wolontariuszy. Wesołych i aktywnie dopingujących, co pomagało pokonywać kolejne kilometry w coraz wyższej temperaturze i słońcu!

Trasa nie wymagała szczególnych umiejętności i nie sprawiała trudności startującym. A piękne medale z logo fundacji Biegamy z Sercem były zwieńczeniem wysiłków!

Wśród aktywnie dopingujących wyróżniał się, nie tylko wzrostem, ale przede wszystkim zaangażowaniem, Kacper Adam – triathlonista, mistrz Polski i ambasador Fundacji. W imprezie aktywnie uczestniczyła też Ewa Swoboda, halowa mistrzyni Polski w biegu na 60 metrów. Brakło Agnieszki Dygacz, która startowała akurat w Pucharze Europy i przesłała specjalne pozdrowienia „biegającym z sercem” z Murcji.

Po sportowych zmaganiach nagrodzono najszybszych i… najstarszych uczestników oraz najliczniejsze drużyny: biegową, firmową i szkolną. Wszystkim wręczono przepiękne statuetki w kształcie logo Fundacji, wykonane specjalnie na potrzeby organizowanych przez nią imprez. Jeszcze nie raz będzie szansa o nie powalczyć, bo Biegamy z Sercem dopiero się rozkręcają i wciąż planują nowe akcje. A wszystko, żeby pomagać.

Wyniki znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ. W niedzielę nie one były jednak najważniejsze.

KM

Polecamy również:


Cofnij
Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce