Święto Niepodległości na sportowo

Święto Niepodległości na sportowo rozpoczęte od parkrunu w Łodzi. Celem było po prostu to zaliczyć. Spokojnie, wolno potruchtać, z jak najmniejszym wysiłkiem, rozgrzewkowo przed Biegiem Niepodległości.

W Zgierzu zorganizowano dwa biegi dla uczczenia 105 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Pierwszy z nich honorowy miał coś około 1 mili. Wystartowaliśmy z Parku Kulturowego Miasto Tkaczy i zrobiliśmy rundę wokół parku miejskiego. Od początku utworzyła się mniej więcej zwarta kilkuosobowa grupa. Tylko gdzieś na półmetku wyprzedził mnie jeden zawodnik. Natomiast ja potem wyprzedziłem innego znajomego. Tak i dobiegliśmy do mety. Podbieg na końcu to było coś szalonego.

Niespełna godzinę po pierwszym biegu startuje bieg główny. Nie wiem czy komukolwiek wyszła pełna dycha na zegarku, ale to w całości kompensował profil trasy. Od razu ze startu delikatny, ale jaki długi podbieg! Trochę zbieg, płasko, znowu mały podbieg, płasko, i ta górka przed metą, i te kocie łby... Nudy nie ma. To było jedno okrążenie. A trzeba było zrobić to trzy razy. Cóż. Podobny scenariusz do pierwszego biegu. Tylko tempo wolniejsze, tylko trudniej, tylko dłużej. Cały czas trzymałem wzrokiem 2-3 osoby przed sobą, ale wyprzedzić je nie było możliwym.
A teraz cyfry.
parkrun Łódź Miejsce 69 na 107 uczestników.
Bieg honorowy. Miejsce 6 na 54 uczestnika.
Bieg główny. Miejsce 9 na 116 uczestników.
Sześć... dziewięć... jakaś magia liczby sześćdziesiąt dziewięć? Nie, nie. Nie jest to, o czym pomyśleliście. Okazuje się że sfera anielska chce się ze mną skontaktować za pomocą anielskiej liczby 69
bo moje aniołowie stróże mają dla mnie wiadomość. No i jeszcze tam są ciekawe rzeczy różne. Wierzy ktoś w numerologię?
A tak ogólnie bieganko zaliczone, święto uczczono, znajomych spotkano. Dobrze jest!
Szacunek dla wszystkich, którzy 11 listopada świętowali razem, aktywnie!

Viktor Volkov, Ambasador Festiwalu Biegowego

Zdjęcia: TuZgierz.pl