Tarawera Ultra z dwoma rekordami! Polacy...

Na 102-kilometrowej trasie Tarawera Ultra – drugiej rundy cyklu Ultra-Trail World Tour w 2017 r. padły aż dwa rekordy trasy.

Rywalizacja mężczyzn była teatrem jednego aktora. Jim Walmsley nie bawił się w żadną taktykę i nie układał strategii na bieg. Tuż po starcie narzucił mocne tempo i od samego początku prowadził bieg. Po drodze wpadł na drzewo, męczył się z dokuczliwym upałem i samotnością na trasie, jednak tempa nie zwolnił i metę przekroczył z czasem 7:23:37 ustanawiając nowy rekord Tarawera Ultra.

Na mecie triumfator wspominał o innym biegu - Western States 100. Tam też biegł w tym samym stylu, jednak walka z prądem rzeki wytrąciła go z rytmu i pozbawiła szans na zwycięstwo i rekord. Teraz rekordzista sześciu innych biegów, ultramaratończyk roku w USA, bierze pod uwagę powrót na tę trasę.

Aż 47 min i 26 sekund za Wamsleyem na metę przybiegł Jonas Buud. Zeszłoroczny zwycięstwa walczył nie tylko z upałem, ale także z bólem nogi. Trzecie miejsce z czasem 8:12:35 zajął miejscowy zawodnik Sam McCutcheon.

Wśród pań od startu do mety prowadziła Camille Herron. Jednak mistrzyni świata na 100 km z 2015 r. nie miała łatwego zadania. Przez znaczną część trasy czuła na sobie oddech Magdaleny Boulet. Wprawdzie Camille utrzymała prowadzenie, ale metę pokonała wykończona, zwłaszcza że szybkim tempem wybiegała nowy rekord trasy – 8:56:01.

Magda Boulet zachowała drugą pozycję z czasem 9:20:13. Podium dopełniła Cecylia Flori - 9:21:42.

W biegu wzięli również udział Polacy. Najszybszym z nich okazał się Michał Kopyczok, który z czasem 11:15:49 zajął 51. miejsce w klasyfikacji open. Tomasz Gniadek z rezultatem 13:47:31 był 169., natomiast Robert Zakrzewski nie ukończył biegu.

Wśród pań Violetta Domaradzka zajęła 83. miejsce (16:29:07).

Pełne wyniki: TUTAJ

IB